Caper – poradnik włamywacza

Nie wiem, jak spędzaliście tegoroczną majówkę, ale ja dość specyficznie. Nie przestraszyłam się zamkniętych galerii, teatrów, muzeów i pałaców. Weszłam gdzie chciałam bez pytania. Obejrzałam najcenniejsze eksponaty i przedmioty. Zgarnęłam wszystkie. Wyszłam bezszelestnie, niezauważona, z gracją, której pozazdrościłby mi sam Arsène Lupin. Przybyłam, nakradłam, zwyciężyłam. Czytaj dalej