Psychic Pizza Deliverers Go to the Ghost Town
Po tej recenzji wyślecie mnie do wariatkowa albo teleportujecie do San Escobar. Ale może warto zaryzykować. Otóż znalazłam taką grę, którą zaczyna się w niebycie. W znaczeniu, stoimy na jakiejś kratce. Polu takim jakby. Mamy w ręku pisak. Nie wiemy nic więcej. Przeczuwamy, że istniejemy. Zdaje się, że nawet w postaci dostarczyciela pizzy, na co wskazywałby nasz pionek, taki z czapką z daszkiem. Czujemy, że posiadamy jakąś moc – zdecydowanie parapsychiczną. I tyle. Czytaj dalej