Septima – twój los w wiedźmich rękach

W wiosce gadało się o starej zielarce od dawna. Po lasach wędruje, dziwne rzeczy zbiera. Fakt, że nikomu nie odmówi pomocy. I miksturę na bóle uwarzy, i ranę opatrzy. Zawsze wie, jakie zioła zaparzyć. Ale skąd ona to wie? Czy to nie wbrew naturze? Raz światło Księżyca tak padło na jej twarz, że człowiek aż wzdrygnął się z bojaźni. Niby pomogła córce balwierza, a i młodego parobka z suchot wyleczyła. Ale czasem tak dziwnie spojrzy. Czy ona nie za mądra jakaś? Lepiej, by ktoś to osądził. Podczas procesu mieszkańcy dowiodą, czy to zwykłe znachorstwo, czy nie czarci spisek jakiś. Czytaj dalej